Kolejny wpis

Poprzedni wpis

Migawki

Kolejny wpis

Poprzedni wpis

DziÅ› nie ma zasiÄ™gu wiÄ™c pewnie wyÅ›lÄ™ Wam to jutro.

 

Odpukać, ale wycieczka będzie super. Jest nas 11 w autokarze na 21 osób więc mamy sporo luzu. Nasza przewodniczką jest Christy, bardzo konkretna babka z Adelajdy.

 

Autokar to taka ciężarówka która zamiast przyczepy ma siedzenia, ale przód jest jak samochód. Z tyłu bagażnik gdzie mamy plecaki i sprzęt. Jedziemy "biwakowo" - tzn. posiłki robimy sobie sami, zmywamy itp. ale cały prowiant mamy ze sobą, nie trzeba nic kupować. Lunch mieliśmy na plaży, kolacje - grill na tarasie naszego domku noclegowego z widokiem na ocean indyjski i zachód słońca.

 

Mamy 4 dziewczyny z Niemiec, dwóch Brytyjczyków, Szkota, TajwankÄ™ i KoreankÄ™. Plus ja i Stephanie z Holandii, którÄ… poznaÅ‚am jeszcze w hostelu w Perth bo obie stukaÅ‚yÅ›my na jabÅ‚uszkach w pokoju komputerowym. Już zdążyliÅ›my siÄ™ zbratać na plaży, Paul, nasz Szkot, pracowaÅ‚ z Polakami wiÄ™c "podstawowe" sÅ‚owa zna ;) Akcent ma tak ciężki jak jeszcze nigdy nie spotkaÅ‚am. WiÄ™c jest fajnie jak siÄ™ go sÅ‚ucha.

 

DziÅ› byÅ‚ taki rozruchowy dzieÅ„. ZatrzymaliÅ›my siÄ™ najpierw zobaczyć wydmy a potem w parku narodowym Pinnacles oglÄ…dnąć "iglice" czyli skamieniaÅ‚e drzewa. A potem podjechaliÅ›my kawaÅ‚ek i na kolejnym odcinku brzegu z wydmami  pozjeżdżaliÅ›my sobie po piasku na deskach surfingowych.

 

Teraz jesteśmy w osadzie Harrock. W sumie to takie miejsce gdzie miejscowi mają swoje letnie domki i trzymają łódki więc jest cisza i spokój. Mamy jeden z takich domków tylko dla siebie.

 

PrzejdÄ™ siÄ™ jeszcze sprawdzić czy gdzieÅ› jest zasiÄ™g, żeby Wam wysÅ‚ać smsa i idÄ™ spać. Jutro Å›niadanie o 5.30 i wyjeżdżamy stÄ…d o 6.30. Jeszcze jedna zmiana czasu do której muszÄ™ siÄ™ przyzwyczaić.

 

Harrock

12 sierpnia 2011